sobota, 2 października 2010

Toy Story

Moja córka ogląda Toy Story.
Dwa, do trzech razy dziennie.
Na DVD.

Ja już nie jestem tatą - jestem Zurgiem. Ona jest Buzz'em. Albo psem Buzz'a.
I tak w kółko.

W naszym domu zabawki też ożyły. Ale  u nas to już, kurwa,  nie przelewki.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz